Żyją wśród nas

Moja siódma wystawa po raz pierwszy pokazana w Salonie Poznańskiego Towarzystwa Fotograficznego w 1979 roku. Potem w Galerii Oko w Poznaniu w 1980, następnie w KMPiK w Olsztynie w 1980, w salach AWF w Poznaniu w 1981, w Pałacu Kultury w Poznaniu w 1981, w Galerii Fotoplastykon w Poznaniu w 1983 oraz w Strasbourgu we Francji w 1988 roku.
Kilkanaście fotografii z tej wystawy wzięło udział w II Ogólnopolskim Przeglądzie Twórczości pod hasłem „Żyją wśród nas” zorganizowanym przez WDK w Koninie w listopadzie 1983 roku. Jury przyznało mi I nagrodę za całość prac.

kilka prac…

migawki z wernisażu…

FOTOGRAFIKA „Żyją wśród nas…”
Taki tytuł ma wystawa ponad 50 zdjęć młodego fotografika Antoniego Ruta, eksponowana obecnie w salonie Poznańskiego Towarzystwa Fotograficznego przy ul. Paderewskiego. A. Rut jest członkiem PTF od sześciu lat, ale w tym krótkim okresie zaprezentował już siedem wystaw indywidualnych, głównie koncentrując się na artystycznych impresjach z dalekich wypraw. Tym razem oglądamy wnikliwy reportaż o pracy i wypoczynku niewidomych. Z serii zdjęć łatwo odczytać jak dalece ci, pokrzywdzeni przez los ludzie, potrafią się adaptować do każdej niemal pracy, jak stają się- poprzez szkolenie i umiejętnie prowadzoną rehabilitację – przydatni w naszym życiu społecznym. Ta wystawa pozwala zrozumieć ich problemy i poznać codzienność. To swoista publicystyka, tyle, że nie pisana piórem lecz przedstawiona obrazowo.
Eugeniusz Cofta. Głos Wielkopolski 19.04.1979.

„Żyją wśród nas”
Na 50 fotogramach sceny z codziennego życia niewidomych: grają w szachy, wypoczywają nad wodą, pracują w fabryce i nad książką, parzą herbatę. Ich czynności, tak naturalne dla nas, wymagają wielokroć zwiększonego wysiłku i pracy, ćwiczeń, uporu i o tym opowiada artysta fotografik – Antoni Rut, autor zdjęć noszących wspólny tytuł: „Żyją wśród nas”. Interesującym i wymownym uzupełnieniem fotogramów profesjonalisty, są prace amatora, jednego z ociemniałych bohaterów, rzeźbiarza Antoniego Dobrowolskiego. Dla Poznania odkrył go Jarmark Świętojański, kiedy to niewidomy artysta, rzeźbiąc na oczach publiczności, wzbudził tym ogromne zainteresowanie. Dzisiaj uznany jest za jednego z najbardziej niezwykłych i oryginalnych, samorodnych rzeźbiarzy, któremu wzrok zastępują „widzące” opuszki palców, bezbłędnie prowadzące ostry kozik. Tworzy w korze sugestywne, pełne niezwykłego uroku twarze – maski, przypominające indiańskie totemy.
Wystawę „Żyją wśród nas” oglądali już poznaniacy w Salonie PTF i na Ratajach. Mamy nadzieję, że jest to dopiero początek jej artystycznej „wędrówki”.
(d) Express Poznański 21.02.1980.

© PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE
Kopiowanie, reprodukowanie całości lub fragmentów zdjęć oraz tekstów umieszczonych na tej stronie bez zgody właściciela strony oraz autorów jest
ZABRONIONE

Dodaj komentarz