Horyzonty natury

Wystawa pokazana została po raz pierwszy 1 września 2006 roku w Galerii MM w Poznaniu.
Po powrotach z wędrówek po równinach staram się tak je później pokazać by fotografie nie były przegadane. Wystarczy kilka plam, kilka linii. Fotografia jest czysta bez zbędnych detali. Pozwala skupić się na obcowaniu z  przestrzenią, na zastanowienie się czym jesteśmy i co w tej przestrzeni robimy. Co innego detale. Detale staram się pokazać w zauważonych gotowych kompozycjach wykonanych przez Naturę. Pokazuję wycinki napotkanej rzeczywistości uważając, że Natura jest największą artystką.

kilka prac…

migawki z wernisażu…

„Horyzonty natury”
Fotografie Antoniego Ruta są transfiguracją poetycką faktów świeżo widzianych na własne oczy i mocno odciśniętych w pamięci. Poprzez czujne i czułe widzenie, płynące z samotnej kontemplacji przedziera się ku innemu wymiarowi. Podąża własną drogą i stale modyfikuje język fotograficznego przekazu. Przez to przekazuje nam prawdę o otaczającym nas świecie przyrody, o pięknie i prawdzie o sobie, odbitą i zwielokrotnioną lirycznie w wielu zdjęciach. Przy tym imponuje szerokim spektrum tematyczno – fotograficznym, niepowtarzalnością poetyckiego widzenia i siłą artystycznego wyrazu. W jego pracach wyczuwa się stosunkowo czystą i dźwięczną muzykę kształtów i barw. Potrafi scalać najgłębsze treści z najwyższą formą fotograficzną, tak że odsłania przed nami bogactwo źródeł reminiscencji. Umie obserwować i odczuć drobiazg każdy i umie rozszerzać swój zakres widzenia na przestrzeń horyzontu świata. Prace jego mają przemyślaną kompozycję i są perfekcyjnie wykonane. Pulsuje w nich żywa miłość do piękna. W swym wyrazie stają się kontemplacją ciszy i wartkim splotem kolorowych błysków tajemniczego milczenia. Zestaw zdjęć to pewien rodzaj medytacji, który ma pomóc wyrwać się z kręgu myśli, aby doprowadzić do szczęśliwego stanu czystej świadomości w drodze całkowitego odprężenia fizycznego i umysłowego. Wyczuwa się ekstatyczne i niemal modlitewne zachłyśnięcie obcowaniem z przyrodą. Bogactwo natury, wybranej, tej zastanej rzeczywistości i tak naprawdę do końca jej niepoznawalności wyzwalają podziw i pewna pokorę. Poprzez swoje fotografie Antoni Rut delikatnie bada i indaguje dotknięcia tego co nieuchwytne.
© Leszek Lesiczka krytyk sztuki, prezes Stowarzyszenia Pryzmat

© PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE
Kopiowanie, reprodukowanie całości lub fragmentów zdjęć oraz tekstów umieszczonych na tej stronie bez zgody właściciela strony oraz autorów jest
ZABRONIONE

Dodaj komentarz